poniedziałek, 20 lutego 2017

dobrze albo wcale, czyli kino usprawiedliwione


Rozmowa Jerzego Zalewskiego z Piotrem Włodarskim:
https://www.youtube.com/watch?v=bVbbP7zBP3E

- i grafomański dodatek ode mnie:


Mów dobrze albo wcale,
Mów dobrze albo nic.
Ukrywaj próżne żale,
Opowiedz jakiś wic.


poniedziałek, 13 lutego 2017

Czeski film, który zrozumie każdy Polak

Nauczycielka (2016) w reżyserii Jana Hřebejka jest filmem o sprzeciwie wobec opresyjnej władzy. Filmem o godności człowieka, o odwadze i strachu, o walce z "komuną", opowiedzianym w dokładnie takiej skali, jaka była możliwa aby nie popadać w nielubiane ponoć przez czeskich odbiorców zadęcie, tak charakterystyczne dla polskiej twórczości.

Nie jestem znawcą kina czeskiego, ale jeśli może ono zbliżyć się do kategorii pt. "moralny niepokój" czy "moralitet", to tym filmem się zbliżyło.

Wszystko jest tu zgrane.

Scenariuszowo - to dzieło kompletne, gdzie trudno ująć jedną scenę by film się nie rozleciał. Fabuła jest zwięzła i treściwa.

Reżyser - wykorzystując w stu procentach ten świetny scenariusz - zostawia przestrzeń dla aktora na granie gestem, wyrazem twarzy, chwilą milczenia.

Aktorsko film jest bardzo równy. Nie ma gwiazdorzenia, aktorzy robią swoje i robią to bardzo dobrze. Nie mogę powiedzieć, by jakaś rola specjalnie się wyróżniała.

Na uwagę zasługują dobrze zagrane - ważne w scenariuszu - role dziecięce.

Muzyka pasuje do filmu i mimo licznych napięć emocjonalnych w fabule "wychodzi przed kadr" tylko w dwóch-trzech kluczowych momentach.

Najważniejszym wnioskiem z filmu jest jego wymowa społeczna i psychologiczna, z odrobiną polityki w tle. Jednak reżyser nie wyciąga wniosków za nas - on pokazuje historię, zamkniętą w ramy, kompletną.


Vaclav Havel - gdyby żył - chciałby to obejrzeć.

Gdyby podlać Nauczycielkę polskim sosem (symbolizm, patos), to byłby bestseller nad Wisłą. Emocjonalnie i znaczeniowo jest to film bardzo nam bliski.

PO-LE-CAM!

Filip